Odciążenie sieci

Kiedy budowano sieci energetyczne w Polsce nikt nie brał pod uwagę, że w przyszłości w sieci dystrybucyjnej niskiego napięcia pojawi się 600 000 mikroelektrowni. Brak przystosowania jej do pełnionej funkcji wirtualnego magazynu energii już teraz odczuwalny jest przez prosumentów. Dotkliwe konsekwencje przeciążonej sieci to brak możliwości czerpania energii w tym samym czasie i odłączanie instalacji fotowoltaicznych od systemu. Dlatego stabilizacja sieci i wyeliminowanie strat towarzyszących przerwom w produkcji energii ze słońca stają się nieuniknione. Rozwiązaniem tego problemu jest odciążenie sieci poprzez wzrost autokonsumpcji. Domowe magazyny energii są jedną z tańszych metod modernizacji infrastruktury i stanowią łatwy do wdrożenia środek zaradczy. Wprawdzie nie ma możliwości zmagazynowania całej energii wytworzonej przez instalację, jednak ciągły rozwój technologii pozwala dziś przechować jej o wiele więcej i taniej niż kiedykolwiek wcześniej. Efektem przeniesienia ciężaru z sieci do magazynów prosumenckich będzie zwiększona elastyczność systemu oraz poprawa niezawodności sieci.

Obniżenie rachunków za prąd

Własne magazyny energii umożliwiają uzyskanie oszczędności poprzez wzrost autokonsumpcji energii elektrycznej, a tym samym minimalizację ilości oddawanej do sieci energii. Zmagazynowanie jej nadwyżek wytworzonych przez instalację fotowoltaiczną i skorzystanie z nich w momencie zwiększonego zapotrzebowania na prąd powoduje, że zachowujemy 20-30% energii, którą stracilibyśmy na rzecz sieci energetycznej jako koszt przechowywania naszej energii. W ten sposób nie tylko trwale obniżamy rachunki za prąd, ale zyskujemy też większy zakres niezależności od podwyżek taryfy operatora sieci dystrybucyjnej. Możemy się ich spodziewać, ponieważ w miarę wzrostu popularności OZE sieć będzie przeciążana i niewykluczone, że kosztami jej modernizacji będą obciążani prosumenci. Ponadto istnieje możliwość dostosowania pracy magazynu energii do optymalnego wykorzystywania taryfy, według której rozliczamy się ze spółką dystrybucyjną, w tym w niedalekiej przyszłości, taryf dynamicznych, co również stanowi oszczędność.

Zwiększone bezpieczeństwo energetyczne

Część urządzeń w domu wymaga ciągłego zasilania, a więc w momencie, gdy nie mamy energii elektrycznej, pojawia się problem. W przypadku braku dostawy energii z sieci w ciągu dnia mogą być one zasilane z energii na bieżąco produkowanej przez instalację fotowoltaiczną, jednak wieczorem to właśnie magazyny energii stanowią panaceum. Wiele systemów magazynowania energii daje możliwość pracy instalacji fotowoltaicznej podczas wystąpienia awarii sieci. Możliwe jest to dzięki funkcji UPS czyli bezprzerwowego zasilania rezerwowego. W momencie zaniku sieci część odbiorów lub całą instalację możemy zasilać energią zmagazynowaną w akumulatorach. Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego jest szczególnie ważne dla osób, których bliscy korzystają ze specjalistycznych urządzeń medycznych podtrzymujących ich zdrowie, a nawet życie. Zabezpieczenie przed przerwami w dostawach energii z pewnością przyda się również osobom pracującym zdalnie i realizującym ważne projekty czy potrzebującym niezawodnego połączenia komunikacyjnego.

Niezależność energetyczna

Niezależność od zakładu energetycznego – przepisów, przerw w dostawie czy podwyżek – to niekwestionowana zaleta magazynów energii. To także ogromne udogodnienie i wsparcie dla mieszkańców wsi i terenów słabo zaludnionych, na których przerwy w dostawie energii są na porządku dziennym. Podobnie jest w przypadku burz czy powodzi, które zrywają sieci, co powoduje nawet kilkudniowe braki prądu. Instalacje wyspowe dają natomiast niezależność posiadaczom domków letniskowych i działek, którzy  pragną korzystać z energii z dala od  miejskiego zgiełku.